30.01. obchodzony jest Dzień Rogalika.
Kształt rogalika niezmiennie kojarzy mi się z poduszką do karmienia. Czy to absolutny must have? Czy zbędny gadżet? Przyjrzyjmy się.
Ciężko spersonalizować poduszkę dopóki maluch nie pojawi się na świecie. Dziecko może być mniejsze lub większe. Dopasowujemy poduszkę tak naprawdę do wielkości naszych piersi i rozmiarów naszego malucha oraz… pozycji.
W pierwszych dniach połogu potrzebowałam 3-4 poduszek do karmienia… jednocześnie! Aby ułożyć się komfortowo-podpierając kręgosłup w odcinku lędźwiowym, szyjnym, aby podeprzeć maluszka, czy swoje ręce. Szukałam swojej wygodnej pozycji do karmienia.
Przy dużych piersiach unikamy poduszek z mocnym wypełnieniem, twardych, gdyż maluch najprawdopodobniej będzie leżeć powyżej linii piersi, za wysoko w stosunku do podawanej piersi.
Przy niewielkim maluszku z kolei poduszki z niewielkim wypełnieniem, bardzo miękkie mogą nie być najlepszym rozwiązaniem. Dziecko może się zapadać, układać poniżej linii piersi, a więc sylwetka mamy do karmienia będzie zgarbiona, pochylona w kierunku dziecka, co nie jest korzystne dla niej.
W obu przypadkach poduszka nie spełni swojego zadania.
Czy trzeba mieć poduszkę?
Niekoniecznie. Można wykorzystać domowy “jasiek”, zwinięty koc lub kołdrę. Kilka poduszek, czy… dużą pluszową zabawkę, z czym też się spotkałam 🙂
Cel: wygoda mamy i stabilne, dobre podparcie dla maluszka. Każdy będzie realizował go na swój sposób i to jest ok.
Poduszka do karmienia, często nazywana rogalem do karmienia, jest gadżetem, który dobrze dobrany może bardzo pomóc w komfortowym karmieniu. Nie jest jednak niezbędny i z powodzeniem można go zastąpić innymi rozwiązaniami. Np. czułymi ramionami mamy, jeśli wybierze ona wygodną pozycję do karmienia dla siebie. Pozycja biologiczna pozwala maluchowi znaleźć podparcie w ramionach czy brzuchu mamy, a poduszka może sprawdzić się tutaj dla podparcia odcinka lędźwiowego czy szyjnego karmiącej.
Pamiętaj, aby z upływem czasu, kiedy dobrze się dopasujecie, próbować karmień bez poduszki. Przyzwyczajaj malucha do karmienia w różnych pozycjach. Pozwoli to na lepsze opróżnianie piersi. Dodatkowo układanie maluszka na różnych stronach będzie stymulować jego prawidłowy rozwój. Wpłynie pozytywnie na prawidłowe kształtowanie kości czaszki, zapobiegnie spłaszczaniu się główki. Przygotujecie się również do sytuacji, w których nie będziecie mieć poduszki pod ręką, a będzie trzeba nakarmić maluszka – np. w restauracji, przychodni czy parku.
Korzystaliście z poduszki? Macie swoje inne, sprawdzone rozwiązania?